Pure Joy Elderflower to lato zamknięte w musującym oddechu — napój i wino spotykają się tu w subtelnej harmonii. W kieliszku unoszą się kwieciste aromaty — białe kwiaty bzu, delikatne nuty lipy, odrobina cytrusowej rześkości — wszystko to splecione z moszczem gronowym, fermentowanym naturalnie. Julie Hoch zbiera płatki bzu ręcznie w ogrodach winnicy, suszy je ostrożnie, by nie utracić aromatów, a potem warzy z nich delikatną herbatę, którą miesza z sokiem winogronowym i pozwala miksturze dojrzewać w butelce, z dzikimi drożdżami.
Efekt? Lekki, suchy i orzeźwiający pet-nat z alpejskim zacięciem w tle. Elderflower nie próbuje być krzykliwy — raczej szeptem, z wdziękiem, przypomina wieczór w ogrodzie, kiedy zapach bzu miesza się ze światłem zmierzchu. W ustach – bąbelki tańczą delikatnie, ciało pozostaje szczupłe, a finisz odchodzi z kwiatowym echem, które zaprasza do kolejnego łyku.
To wino-napój idealne na chwile między dniem a nocą: aperitif, który nie dominuje, lecz zaprasza. Sprawdzi się do lekkich sałatek, przekąsek ziołowych, świeżych owoców lub po prostu – sam w kieliszku.