Il Burbero — czyli „Gbur” — to butelka, która nie stara się być miłym towarzyszem dla wszystkich; raczej puknie do drzwi i powie: „oto jestem, weź mnie takiego”. Z Collecapretta, od Mattioli, w sercu Umbrii, na stoku ponad 500 m n.p.m., gdzie ziemia miesza glinę, żelazo, tuf i wapienne trawertyny, dojrzewa winorośl, która nie lubi kompromisów.
W Il Burbero dominują Sangiovese (80%) wspierane przez Ciliegiolo i Merlot (po 10%), wszystkie w stylu naturalnym: spontaniczna fermentacja, maceracja skórkowa przez 7 dni, dojrzewanie w cementowych i stalowych zbiornikach, bez dodatku siarki, bez filtracji. To wino czuć: czerwone owoce, lekka goryczka skórki, ziemistość, struktura; aromaty wiśni, czasem jeżyn, może trochę ziół i dzikiego tła.
To wino, które potrzebuje miejsca przy stole: potraw mocniejszych — pieczona jagnięcina, potrawy z grilla, sosy pomidorowe, może coś z dziczyzny. Nie jest to coś dla łagodnych gustów; ale jeśli lubisz wino z pazurem, które zostaje w ustach — Il Burbero nie zawiedzie.