A Piccoli Passi — czyli „małymi krokami” — to prawie filozofia Podere Sassi skondensowana w butelce. Leonardo Sassi pozwala temu winu dojrzewać swoim tempem: Malvasia del Lazio i Trebbiano Giallo trafiają na skórki na dwa tygodnie, potem wino siedzi na osadzie przez około siedem miesięcy, cały czas w stalowych tankach. Bez udziwnień — żadnych drożdży obcych, żadnych siarkowych trików, żadnej filtracji.
To wino nosi barwę między bledszym złotem a delikatnym pomarańczem, zapach moreli, gruszki, herbaty cytrynowej i subtelnych przypraw — a smak? Teksturalny, mineralny, z owocem wyraźnie, ale bez ciężaru. To nie wino do pokazów — to wino do momentów refleksji, do posiłku, do rozmowy, gdy świat spowalnia.