I Sogni, czyli “Marzenia”, to próba wyciągnięcia marzeń z gleby Sabiny. Leonardo Sassi pracuje naturalnie: winogrona trafiają na macerację pięciodniową, fermentują się spontanicznie, dojrzewają bez przesadnej interwencji w fiberglass, a wino trafia do butelki prawie bez ingerencji — bez filtracji, przy minimalnej siarce.
Rok 2020 daje I Sogni ton bardziej skupiony i szczery. Leonardo Sassi korzysta w pełni z natury: grona Sangiovese fermentują spontanicznie przez około tydzień z osadami skórek, potem wino leżakuje przez 10 miesięcy na drożdżowym osadzie.
W kieliszku 2020 błyszczy rubinowy kolor. W zapachu dominują czereśnia wiśniowa, fiołek, może lekka nuta ziół — aromaty typowe dla Sangiovese, ale w wersji bardziej subtelnej i wyważonej. Na podniebieniu wino jest świeże, z dobrą kwasowością, taniny umiarkowane, owoc obecny aż do finiszu. To Sangiovese, które nie krzyczy, ale zostaje w pamięci.